Samorząd – rząd: bez współpracy
nie ułożymy puzzli cyfrowej Polski
Sprawna realizacja strategii cyfryzacyjnych w Polsce zależeć będzie od poprawy komunikacji pomiędzy stroną rządową, a samorządami. Spełnienie tego warunku jest kluczowe dla skuteczności procesu udostępniania e-usług publicznych - stwierdzili uczestnicy 22. Konferencji "Miasta w Internecie". Czasu do stratenia nie ma, a decyzje podjęte w ciągu najbliższych kilkudziesięciu miesięcy będą mieć dla Polski charakter strategiczny.
- Inwestycje samorządów w cyfrowe usługi publiczne ze środków unijnych będą w obecnej perspektywie budżetowej lat 2014-2020 o 300 mln zł wyższe niż rządowe i wyniosą 4,3 mld zł. Codzienna, efektywna, wspierana potencjałem eksperckim współpraca samorządów i Ministerstwa Cyfryzacji staje się wyzwaniem czasu - mówił podczas otwarcia 22. Konferencji „Miasta w Internecie” jej dyrektor programowy - Krzysztof Głomb.
Administracja publiczna wszystkich poziomów zainwestuje w systemy informatyczne w obecnej perspektywie budżetowej Unii Europejskiej ok. 8,3 mld zł. To rekordowa, ogromna kwota. Niestety, decyzje o jej przeznaczeniu podejmowane są samodzielnie, odrębnie przez resort i samorządy, a istniejące mechanizmy wymiany informacji i uzgodnień nie mają formalnego charakteru.
Wagę konieczności nawiązania prawdziwie partnerskiego dialogu rządu z samorządami dostrzegają przedstawiciele obu stron. Podczas swojego wystąpienia w trakcie Konferencji, Marek Zagórski– Minister Cyfryzacji wskazał na kluczowe zdaniem resortu zagadnienia, którymi powinni zająć się wspólnie przedstawiciele obu administracji. - Najważniejsze obszary współpracy z samorządami to, moim zdaniem, wdrażanie EZD RP, strategia wdrażania e-usług publicznych oraz podłączenie systemów samorządowych do Krajowego Węzła Identyfikacji Elektronicznej – wymieniał.
Uczestnicy konferencji poszli dalej i wspólnie stworzyli listę dziesięciu problemów na styku rząd – samorządy, których rozwiązanie jest najważniejsze. Na jej czele znalazła się kwestia podziału kompetencji. – Ciągle nie wiemy kto i za co odpowiada. – To, jeśli mówimy o relacjach rząd-samorząd problem zasadniczy – mówił dr Paweł Nowak, naczelnik Wydziału Społeczeństwa Informacyjnego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego. Wtórował mu Maciej Bułkowski, dyrektor Departamentu Społeczeństwa Informacyjnego i Informatyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego. – Mówiąc wprost mamy obecnie dwie Polski: centralną i samorządową. Musimy zacząć ze sobą rozmawiać i ściśle współpracować, ale na partnerskich zasadach – przekonywał.
Realizacja postulatów wpisanych na przygotowaną podczas 22KMWI listy ma szansę to zmienić. Ta – swego rodzaju – mapa drogowa została bowiem stworzona przez przedstawicieli obu stron.
GDAŃSKA MAPA DROGOWA WSPÓŁPRACY RZĄD - SAMORZĄD NA POLU CYFRYZACJI
Należy:
1. Ustalić kto i za co odpowiada na polu udostępnianie e-usług publicznych
2. Rozwiązać problemy utrzymania i rozwoju - regionalnych sieci szerokopasmowych
3. Wspólnie wypracować i wcielić w życie spójny system Elektronicznego Zarządzania Dokumentacją
4. Stworzyć katalog e-usług administracji publicznej
5. Podłączyć systemy samorządowe do Krajowego Węzła Identyfikacji Elektronicznej
6. Przesądzić zasady komunikowania się i współpracy centralnych i regionalnych platform e-zdrowia
7. Przesądzić zasady komunikowania się i współpracy centralnej i regionalnych platform danych przestrzennych (GIS)
8. Stworzyć centralną platformę archiwizacji i udostępniania informacji oraz dokumentacji o realizowanych projektach cyfryzacyjnych
9. Ustalić standardy e-usług (standardy dokumentów, wzory procesów usług, etc.)
10. Stworzyć partnerski model współpracy, komunikacji oraz podejmowania wspólnych decyzji przez samorządy i rząd w modelu deliberatywnym i demokratycznym.
Na liście znalazła się nierozwiązywalna, bez wsparcia rządu kwestia Regionalnych Sieci Szerokopasmowych. Zbudowano je w poprzedniej perspektywie finansowej kosztem ok. 3 mld zł, ale do roku 2020 nie ma pieniędzy na kontynuację prac. A samorządy muszą utrzymywać niemal 30 tys. km sieci. - Środki na dokończenie tego, w co zainwestowaliśmy miliardy muszą się znaleźć. To, że ich zabrakło doprowadziło do sytuacji, w której niektóre województwa nie inwestują w projekty cyfryzacyjne, bo pieniądze muszą wydawać na utrzymanie sieci, na co idą dziesiątki milionów – alarmuje Krzysztof Głomb.
Potrzebę podjęcia pilnych działań naprawczych postulowano także podczas sesji poświęconej opóźnieniom we wdrażaniu rządowych systemów e-zdrowia. Przedstawiciele urzędów marszałkowskich realizujących osiem regionalnych projektów e-zdrowia (o wartości około 2 mld zł) zwracali uwagę, że ciągłe zmiany założeń, a także brak jednoznacznych przesądzeń i pewności realizacji harmonogramu wdrożenia tzw. projektu P1 – ogólnopolskiej platformy indeksacji danych pacjentów – negatywnie wpływa na jakość i tempo realizacji projektów w województwach.
– Niektóre procesy cyfryzacyjne w tym obszarze muszą zostać przyspieszone, niektóre wyhamowane, a niektóre całkowicie skasowane – komentował minister Marek Zagórski.
Zdaniem Janusza Cieszyńskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia systemy e-zdrowia wyjdą z impasu dopiero wtedy, gdy będą mieć miliony użytkowników. – Dlatego musimy dostarczyć najlepsze usługi i najlepsze treści. Takie mają znaleźć się w Internetowym Koncie Pacjenta – przekonywał.
Projektom e-zdrowia pomóc ma ustawa, która pozwoli różnym instytucjom wystawiać własne środki identyfikacji. Ustawa jeszcze dziś będzie rozpatrywana przez Senat, a – zdaniem Ministra Zagórskiego, może wejść w życie jeszcze w wakacje. To ważne nie tylko dla systemów e-zdrowia, ale i dla kreowania biznesu. – Wprowadzenie zdalnej identyfikacji dla 15 mln ludzi to „game changer” procesów e-zdrowia – uważa Janusz Cieszyński.
Uczestnicy Konferencji podkreślali konieczność stworzenia wspólnego dla całej administracji katalogu e-usług wraz z ich standaryzacją, a także zbudowania centralnej platformy wymiany informacji o realizowanych projektach cyfryzacyjnych. – Samorządy lokalne i regionalne realizują obecnie blisko 400 zupełnie niezależnych od siebie i nie podlegających standaryzacji projektów cyfrowych usług dla mieszkańców, między którymi nie istnieje żaden przepływ merytorycznych informacji – podkreśla Krzysztof Głomb.
Podczas konferencji sporo miejsca poświęcono architekturze cyfrowej państwa oraz strategii infromatyzacji. O konieczności podjęcia decyzji o przyjęciu Architektury Informacyjnej Państwa – swoistej mapy systemów informatycznych służących świadczeniu (zarówno przez resorty, jak i przez samorządy) cyfrowych usług publicznych administracji mówił Krzysztof Komorowski z Instytutu Sobieskiego. – Jednolita dla całego sektora publicznego AIP jest warunkiem sine qua non skutecznej administracji. Z niej powinny wynikać łączące wszystkich modele i standardy e-usług – przekonywał.
Krzysztof Dyki, członek Zarządu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych podkreślał wagę braku spójnej strategii informatyzacji. – Jej brak to olbrzymi problem także w wymiarze bezpieczeństwa - nie tylko systemów, ale i kraju. - Państwo nie ma nie tylko kodów źródłowych, ale nawet praw autorskich do kilku bardzo dużych systemów informatycznych, w tym tych kluczowych, należących do grupy krytycznych – argumentował.
Podczas konferencji poruszono także szereg innych ważnych i ciekawych tematów, jak choćby przyszłość sieci 5G w Polsce, czy powiązany z nim ściśle rozwój smart cities. Samorządowi liderzy wzięli udział w warsztatach "Jak wygrać wybory w Internecie?". Konferencję zakończyła gorąca debata o statusie zawodu informatyka samorządowego. Tradycyjnie też nie zabrakło dyskusji o przyszłości cyfrowej szkoły.
22. Konferencja „Miasta w Internecie” odbyła się w Gdańsku w dniach 27-29 czerwca 2018. Wszystkie materiały pokonferencyjne będą dostępne już za kilka dni na stronie 22.kmwi.pl